czwartek, 27 września 2012
PIES HORACY
Był raz sobie pies Horacy,
co chciał wszystko mieć na tacy.
Kośćmi gardził. Co za pies!
Kości miał a został bez!
Bo zatęsknił za wygodą
gardząc nawet świeżą wodą.
Każdy pytał-czego chcesz?
Sam nie wiedział jak z nim jest.
Aż pewnego dnia pięknego
do miasteczka zjechał cyrk
widząc w nim coś niezwykłego
pognał pies do niego w mig.
Wnet zrozumiał pies nieborak,
że to w życiu nie jest tak,
iż co świeci kolorami
wewnątrz smutne jest czasami.
Piękna miska jeść nie daje
zrozum w końcu piesku nasz
i nie zawsze szczęście daje
ważne, że tu dom swój masz.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz